Którą miejscowość na Malcie wybrać?
Chodziło o słońce. Była to egoistyczna pogoń za światłem i ciepłem. Listopad budzi w nas największe demony i przyprawia o fizyczny ból duszy. Zależało mi, aby znaleźć się w miejscu innym, ciekawym, może trochę dziwnym. Naturalnym wyborem okazał się więc Malta ze swoim magicznym słońcem, jednym kościołem przypadającym na każdy dzień roku i młodzieżą wypływającą wieczorami ze starych murów szkół językowych.